Czy kiedyś zastanawialiście się czemu ludzie robią tatuaże? Przecież to boli- i to bardzo. Czy to jest moda? Chęć zaimponowania środowisku? Symbolika? A może ma to jakieś głębsze znaczenie?
Jestem świeżo po sesji u świetnej dziewczyny, która tatuuje ludzi w Kaliningradzie i w Warszawie. Sesja trwa kilka godzin- jest okazja do porozmawiania ( dystraktor bólu ;). Pozwólcie że przytoczę kilka historii.
Do studia przyszła smutna, zahukana i niepewna siebie kobieta. Chciała zrobić tatuaż na częściach intymnych- bo tak chciał jej mąż ?! Podczas sesji była cicha, płakała cały czas- nie tylko ze względu na koszmarny ból. Okazało się że facet z którym jest to kawał skurwiela, traktuje ją jak szmatę, pomiata a teraz zażyczył sobie taki „prezent” ?!
Kobieta wróciła po kilku miesiącach do studia totalnie odmieniona. Świetna fryzura, doskonale ubrana, zadbana i szczęśliwa. Okazało się że tamten bolesny tatuaż uświadomił jej koszmar i absurd sytuacji w której tkwiła. Zostawiła faceta, skupiła się na sobie, poszła na terapię i odzyskała chęć życia. Oczywiście tatuuje się nadal- bo to wciąga ;).
#Nastolatka
Natalię do studia przyprowadzili rodzice. Tatuaż był prezentem na 18ste urodziny- cały rękaw. Dziewczyna uległa wypadkowi w wieku 8 lat i od tamtego momentu jej ręka była pokryta w szpecących bliznach. Dziewczyna izolowała się od świata wstydząc się swojego ciała. Początkowo niechętnie podchodziła do pomysłu pokrycia blizny przez rysunki. Ale stopniowo na każdej sesji otwierała się, rozmawiała z tatuatorką i powolutku nabierała pewności siebie i wracała do świata żywych. Po skończonym projekcie- nowy człowiek. Jej ręka została pokryta w uśmiechnięte twarze a Natalia odzyskała chęć życia.
Bardzo chciał mieć kilka kolorowych tatuaży-podobno miały dla niego symboliczne znaczenie. Niestety tusz nie chciał się przyjmować i każdy projekt należało poprawiać kilka razy a efekt i tak nie był zadowalający. Tatuatorka poprosiła go żeby się zbadał bo wydaje jej się że może mieć jakieś problemy zdrowotne. Tak też zrobił. Okazało się że ma anemię i jeszcze kilka groźnych niedoborów. Zadbał o zdrowie i po kilku latach wrócił do studia :).
#Osiłek
Duży, napakowany i smutny chłopak. W studiu bywa regularnie bo mroczny projekt który robi na całych plecach wymaga kilka sesji. Dopiero gdy widzi całe dzieło na swoim ciele otwiera się. Okazuje się że jego rodzice zginęli w tragicznym wypadku samochodowym zostawiając mu w spadku duże pieniądze, prowadzenie kontrowersyjnego biznesu, masę obowiązków, stresu, itp. Duży, z pozoru agresywny ale tak naprawdę nieszczęśliwy i przerażony chłopiec.
Takich historii jest mnóstwo. Mnie one fascynują tak jak i fascynuje mnie człowiek. Mam nadzieje, że teraz widząc kogoś z dziarą zastanowicie się co mogło go do tego zmotywować a nie że chce innym zaimponować (choć takie przypadki też oczywiście się zdarzają ).
