Do mieszkania wchodzi Krystyna.
– Stefan, ludzie powariowali?!
– Jakaś przygoda w Biedronce?
– Przygoda? Stefan, sklep wygląda, jakby przeszedł najazd wygłodzonych zombie?! Wykupione było dosłownie wszystko! Ziemniaki, kasze, ryże, konserwy warzywne i mięsne, makaron, mąka, mleko, mrożonki, pieczywo świeże i paczkowane. No i środki czystości oraz papier toaletowy.
– Krysiu, nie powariowali, tylko boją się, że w związku z koronawirusem, rząd zamknie również sklepy spożywcze.
– Stefan, no bez jaj! Przecież jakoś musimy funkcjonować, poza tym, gdyby rządowi naprawdę zależało na zdrowiu obywateli, to zadbali by o grupę największego ryzyka- czyli osoby starsze. A z tego co wiem, kościoły nie są zamknięte – wręcz przeciwnie,planowane jest zwiększenie częstotliwości mszy…
– Niby tak, ale ciężko nie ulec koranoświrusowi, bo nawet jak próbujesz podchodzić do sprawy racjonalnie, to potem nie masz czego jeść, ale czym się podcierać, bo inni zrobili zapas na pół roku.
– I jeszcze mnie irytują mity, które są bezmyślnie powielane.
– Mity?
– Owszem, a jest ich już całkiem sporo.
15 mitów o Koronawirusie
1. Maseczka chroni przed zakażeniem.
2. Przed koronawirusem uchroni spryskanie ciała wódką, chlorem lub olejem palmowym.
3. Picie alkoholu zabija wirusa.
4. Witamina D chroni Cię przed zarażeniem.
5. Chinina pomoże zwalczyć koronawirusa.
6. Mycie rąk całkowicie uchroni nas przed zachorowaniem na koronawirusa.
7. Koronawirus jest niebezpieczny tylko dla osób starszych.
8. Jeśli zauważysz u siebie objawy – jedz na sor.
9. Osoba, która nie ma objawów- nie zaraża.
10. Koronawirus to nowy rodzaj zagrożenia. Koronawirus jest bardziej zaraźliwy niż inne choroby.
11. Przebieg choroby wywołanej przez koronawirusa jest bardzo niebezpieczny i śmiertelny dla większości pacjentów.
12. Koronawirusem można się zarazić zamawiając coś z aliexpress.
13. Psy i koty mogą przenosić koronawirusa.
14. Żeby się nie zarazić, trzeba suplementować multiwitaminę, witaminę c, jeść dużo czosnku i cebuli.
15. Musisz zgoli brodę, bo to siedlisko wirusa.
*Drogi czytelniku, apeluję o wyważoną ostrożność, a w razie jakichkolwiek wątpliwości- zajrzyj na stronę pacjent.gov.pl.