– Stefan, ta Grażyna to ściemniara!
– A możesz rozwinąć ten wątek, Krysiu?
– No bo schudła, i teraz widać mięśnie, i w ogóle fit wygląda, a na pytanie jak to robi, mówi, że je i trenuje. No bez jaj!
– Ja nie widzę w tym nic dziwnego.
– Stefan, ale ona twierdzi, że schudła odkąd zaczęła regularnie stosować odżywkę białkową i trenować siłowo.
– Krysiu, już kiedyś o tym rozmawialiśmy. Zwiększone spożycie białka na pewno ułatwia budowanie masy mięśniowej,która natomiast spala tkankę tłuszczową.
– Ale ona mówi, że nie głoduje. Baa! Twierdzi, że zajada się legalnymi słodkościami z użyciem właśnie tego białka?! O co tu chodzi?
– Już o tym rozmawialiśmy, ale po raz kolejny powtórzę: białko stanowi materiał budulcowy każdej tkanki naszego organizmu. Jest głównym budulcem mięśni, dlatego też po treningu wzrasta proteinowe zapotrzebowanie – by prawidłowo zregenerować i syntetyzować nowe włókna mięśniowe.
– I to tylko, dla osób trenujących siłowo?
– Nie. Wbrew powszechnej opinii, odżywka nie jest tylko dla kulturystów. Jest wygodnym uzupełnieniem diety i może stanowić ciekawe urozmaicenie diety.
– To kiedy najlepiej stosować odżywkę?
– Kiedy chcemy szybko i efektywnie redukować tkankę tłuszczową oraz zwiększyć jędrność ciała i siłę mięśni.
– No dobrze, ale czym jest właściwie ta odżywka białkowa?
– Odżywka białkowa, czyli serwatka to białko wyizolowane z mleka. Charakteryzuje się dużą przyswajalnością i dzięki dużej zawartości leucyny, pobudza syntezę mięśni.
– Czym różni się białko serwatkowe od nabiału?
– Skład białek w nabiale to 80% kazeiny i 20% serwatki. Kazeina jest białkiem, które trawi się gorzej. Niestety potencjalnie zakwasza organizm i może przyczyniać się do stanów zapalnych, czyli będzie wzmagać powstawanie wolnych rodników w organizmie. Jest głównym składnikiem twarogu, który jest pozbawiony serwatki. W przeciwieństwie do nabiału, serwatka jest bezpieczna dla osób z chorobami autoimmunologicznymi, u których występuje przewlekły stan zapalny. Większość serwatek jest o zredukowanej ilości lub pozbawione laktozy. Możesz pić białko serwatkowe nawet z mleczną nietolerancją. Serwatka ma także zredukowaną zawartość tłuszczu i słodzona jest słodzikiem oraz stewią – jedna porcja na mleku to tylko ok. 150 kilokalorii!
– No dobrze, to kiedy i jak ją spożywać?
– Jak chcesz. Wygodnie jest jako posiłek potreningowy, ale równie dobrze możesz ją sobie dodać do śniadania, czy też zjeść na deser.