– Krysiu, czy nie miałaś iść na zajęcia fitness? Przecież niedawno wykupilaś karnet,i to zdaje się,na cały rok.
– Stefan, ale ja się właśnie dowiedziałam, że żeby schudnąć, wcale nie trzeba ćwiczyć?!
– Najmilsza, ależ to jest oczywista oczywistość.
– Chyba dla Ciebie! Jeśli tak jest, to po co ludzie chodzą na zajęcia fitness, jeżdżą na rowerach, czy o zgrozo- biegają?
– Ehh.
– No nie echaj! Nie wmówisz mi, że wszyscy to kochają, i robią dla siebie. Znam całe mnóstwo kobitek, które nienawidzą się pocić i skakać na fitnessach, ale robią to,żeby schudnąć. I może jest mały procent pasjonatów, ale jakby było tak, że wszyscy ruszają się tylko dla zdrowia, to kluby fitness nie miałyby problemu z sezonowością i odpływem klientów.
– Hym, a wiesz, że jest trochę racji w tym co mówisz.I z przykrością muszę przyznać, że faktycznie, żeby zmniejszyć ilość tkanki tłuszczowej w ciele, wcale nie musisz ćwiczyć. Aby pozbyć się tkanki tłuszczowej- wystarczy deficyt kaloryczny, czyli jedzenie mniej niż spala nasz organizm. Ale jest też inne,i moim zdaniem lepsze rozwiązanie- można nie ciąć drastycznie kalorii, i po prostu zacząć się więcej ruszać, by móc cieszyć się zarówno jedzeniem jak i fajną sylwetką.
– A więcej,to znaczy ile trzeba ćwiczyć, żeby schudnąć?
– To zależy, ale zalecane jest minimum 3 razy w tygodniu, przez 30 minut wykonywać ćwiczenia najlepiej całego ciała, przy tętnie powyżej 120 uderzeń serca na minutę.
– A jaki trening robić?
– Masz 3 typy treningu:
aerobowe np. cardio, gimnastyka, aerobik,
mieszane np. interwały,
anaerobowe np. trening siłowy,
i każdy z nich ma nieco inny wpływ na naszą sylwetkę.
– A najlepiej który wybrać?
– Wiesz,to bardzo indywidualna kwestia i uważam, że należy wybrać coś, co polubmy i będziemy w stanie wykonywać regularnie. Ale jeśli mówimy o efektach i korzyściach, to zdecydowanie najlepiej jest mieszać różne typy treningu.
– A co, jeśli jednak ktoś nie lubi ćwiczyć, albo nie może sobie pozwolić, na wyjście do klubu fitness,albo codzienna przejażdżkę rowerem? Może wystarczy nabijać kroki?
– Masz na myśli wyrabianie tych mitycznych 10 tysięcy kroków dziennie?
– No tak. Podobno to wystarczy, żeby utrzymać prawidłową masę ciała.
– Zwiększenie swojej aktywności w ciągu dnia za pomocą chodzenia, to pomysł rewelacyjny. Nie oznacza to jednak, że wystarczy powłóczyć trochę nogami, by uznać, że nasz poziom aktywności fizycznej jest na wystarczającym poziomie i spowoduje, że zaczniemy chudnąć. Owszem, jest to świetny sposób na zwiększenie aktywności w ciągu dnia, ale należy pamiętać, że odchudzanie to złożony proces, i należy skupić się przede wszystkim,na utrzymaniu deficytu kalorycznego, i zróżnicowanej diecie. I jeśli zależy ci głównie na utracie wagi potraktuj chodzenie jako integralną część procesu, na który składa się wiele innych czynników.
http://https://www.blogierka.pl/ile-jesc-zeby-schudnac/
Related
