Bardzo często dostaję pytanie, które białko wegańskie polecam. I tu zazwyczaj odnoszę ktosiów do bloga, bo zebrałam na nim pokaźną recenzję prawie wszystkich odzywek białkowych, które próbowałam. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że część wpisów może nie być aktualna, bo im więcej testuje, tym ta topka się lekko modyfikuje. Niemniej, dzisiaj spróbuję to uporządkować i mam nadzieję, że wpis pomoże wszystkim tym, którzy szukają wegańskich odzywek białkowych.
I może od razu dodam, że można być na diecie wegańskiej i dostarczać odpowiedniej ilości białka z diety, jednak jeśli uprawiacie, jak ja sport, albo chcecie schudnąć lub nabrać masy mięśniowej, wówczas spożycie 2 gr/kg masy ciała może być lekko problematyczne i tu przychodzą z pomocą odżywki, które można traktować jako dodatek do posiłku: owsianki, omletów, ciasta, itp., lub jako posiłek sam w sobie: w postaci kremu, koktajlu, budyniu, itp.
Najlepsze wegańskie odżywki białkowe
24. Vivo Life, Perform – marki międzynarodowe, bardzo znany producent i niezwykle popularne w środowisku vegan, ale smak był dla mnie totalnym rozczarowaniem. Jedyne białko, którego nie byłam w stanie zjeść – nie dało się tego nawet zamaskować w przepisach kulinarnych. Niestety 2/10.
23. KFD vegan protein — konkurencja SFD robi znacznie smaczniejsze odzywki białkowe i cenowo też jest bardzo przystępnie. Smaki są lekko mączne, trochę podobne do USN i BioTech, ale mniej słodkie i mniej wyraziste. Plusem jest ich niewygórowana cena.
Update: Niestety zmienili skład i obecnie białko jest po prostu niesmaczne 2/10.
22. Vege Rose All Daynn All Nutrition — świetny marketing, piękne opakowania, ale zawartość trochę rozczarowuje. Smaki są, podobnie jak pozostałe produkty marki All Nutrition SFD mocno chemiczne. Dużym minusem jest tu malutka ilość białka w porcji. Daję 4/10
21. All Nutrition Vegan Protein — tu zależy od smaku, bo są miłośnicy słonego karmelu, inni wolą wanilię. Przyznam, że ja zaczynałam od SFD swoją przygodę z białkami i dopóki nie poznałam innych marek, wydawało mi się, że jest to smaczny i wartościowy produkt. Jednak po aferach, jakie miały miejsce w sieci, wyszło, że producent oszukuje w deklaracji cukru w składzie oraz zawartości białka w produktach, więc stracił moje zaufanie. A smak? Jak poznasz inne produkty, do SFD nigdy nie wrócisz. 5/10, ale nie warto imo.
20. Plant Force Pure — super skład, ale smak niestety rozczarowuje. Jest znacznie lepiej, niż w przypadku Vivo Life i Perform, jednak nie zachwyca i daję jedynie 5/10
19. Bulk — marka, która promuje się na rynku dzięki afiliacjom i współpracą z influencerami. Z ciekawości zamówiłam sobie różne produkty z ich wegańskiej linii i powiem tak — dramatu nie ma, ale też nie jest to coś, co bym komuś poleciła. Daję ogólnie 6/10.
18. My Protein Vegan Blend na świecie marka, która opiera swój marketing na współpracy z influencerami. Czy jest smacznie? To zależy od smaku i gustu. Kiedyś wydawało mi się całkiem ok, niedawno zamówiłam, żeby sobie przypomnieć i nie, zdecydowanie nie są to moje smaki i nie jestem w stanie przejść ich mączności. Można, ale są znacznie lepsze na rynku. Daję 6/10.
17. Apollos Hegemony — białko z drożdży, czyli jedno z najbardziej wartościowych źródeł białka — porównywalne, a nawet uważane za lepsze niż to odzwierzęce i na pewno lepsze niż każde inne białko roślinne. Tutaj smak średni, ale producent pracuje nad jego poprawą. Solidne 7/10.
16. Yeast Protein AllNutrition z drożdży, czy AllNutrition — białko najbardziej wartościowe z białek roślinnych. Smak bardzo specyficzny, mocno orzechowy, kremisty i mleczny. Ogromnym minusem jest jego zapach, który może odrzucać. Dla mnie 7/10.
15. Body Empire – wegańska odżywka białkowa z bardzo fajnym składem, minusem jest cierpkość i mały wybór smaków, ale marka nadal się rozwija. Moja ocena 7/10.
14. Solve Labs — drożdzowe wegańskie odżywki białkowe, mają super skład, wzbogacone zostały o enzymy trawienne i co istotne — słodzone są erytrytolem. Moja ocena 8/10.
13. Weider — od tego białka zaczęła się moja “przygoda” z wege białkami i mam do niego sentyment. Jest smaczne, świetnie się rozpuszcza, bardzo przyjemnie smakuje — warto. 8/10
12. UNS — te białka są lepsze w smaku niż KFD, super się rozpuszczają, nie są zbyt wyraziste, więc dobrze się sprawdzą jako dodatek do owsianki, naleśników, itp. 9/10
11. BioTech — bardzo smaczne białka, super się rozpuszczają, mają przystępną cenę. Jednak są dosyć mączne i nie każdemu mogą podpasować. 9/10
10. Snickers i Bounty — piliście kiedyś taką gęstą czekoladę na gorąca, która w smaku przypominała po prostu rozpuszczoną tabliczkę czekolady? No to jest dokładnie to samo. Miłośnicy czekolady będą zachwyceni. Jedyny minus jest taki, że tutaj mamy niewielką ilość białka i sporo węgli, więc jako dodatek do posiłku niekoniecznie, ale już jako deser i posiłek sam w sobie — jak najbardziej. 9/10
9. Nutrend — bardzo podobne w smaku do Rocka Nutrition, ale mają mniejszy wybór smaków. Niemniej, będą państwo zadowoleni. 9/10
8. SunWarrior — białka mają rewelacyjny skład i filozofia marki tez jest bardzo pro. W smaku są bardzo dobre, jednak cena powala. 9/10
7. Woman’s Best — przepyszne, super się rozpuszczają, dobry skład, jedyny minus, to niezbyt rozbudowana linia smakowa. 10/10
6. PeScience — świetne białko, super rozpuszczalność, rewelacyjny smak. Miałam masło orzechowe i jest to zdecydowanie produkt warto polecenia. Dodam jedynie, że wanilia jest nieco kwaskowata, więc smakuje ciut gorzej, ale masło orzechowe i czekolada z masłem orzechowym są świetne. 10/10
5. PB2 Performance Peanut Protein — coś, co pokochają miłośnicy masła orzechowego. Rewelacja! 10/10
4. PHD Smart Protein Plant — kolejne przepyszne białko, o dobrym składzie, wyważonym smaku, nie za słodkie, kremowe, lekko mleczne — rewelacja. 10/10
3. Ghost — jest to legendarne białko, które w sieci bije rekordy popularności. Amerykańska marka ze świetnym marketingiem. Jak smakuje? Trochę przypomina w smaku USN, ale jest smaczniejsze. Bardzo gęste, kemowe, mleczne. Mnie ujęły smaki: ciasto do naleśników, mleko po płatkach, itp. Drogie, ale warto. 10/10
2. More Nutrition — zdecydowanie jedno z najsmaczniejszych wegańskich odżywek. Ma przyjemny, nie za słodki smak i absolutnym zaskoczeniem jest to, że np. ma kawałki ciastek, albo kawałki cynamonowej rolki. PRZEPYSZNE! 11/10
1. Rocka Nutirition — to był dla mnie game changer. Bo białka wegańskie dosyć podobnie smakują, a tutaj mamy coś totalnie innego. Smaki typu: marcepan, churros, surowe ciasto z kawałkami czekolady, popcorn z karmelem, itp. Kosmos! W ciągu roku wydaję sporo wersji limitowanych jak pączek z maliną, kinder bueno, rafaello, cytrynowy sernik, itp. które bardzo szybko znikają, ale jak raz spróbujecie, będziecie wiedzieć dlaczego. Zdecydowanie 12/10 (ale to w zależności od smaku, ale zawsze jest to 10/10, 11/10 albo 12/10).
Recenzje limitek i innych białek znajdziecie na moim Instagramie oraz TikToku.