– Krysiu, co Cię pochłonęło? Od godziny słyszę tylko jak klikasz i wzdychasz.
– Stefan, ja szukam inspiracji.
– Kulinarnej?
– Bosz, Stefan, Ty zawsze tylko o bieganiu albo żarciu. Nie, wyobraź sobie, że szukam inspiracji na życie.
– Szukasz inspiracji na życie w internecie?
– No tak, co w tym dziwnego. Zbliża się koniec roku i to jest najlepszy moment, żeby zrobić plan na kolejny rok. Co ludzie pomyślą jak się dowiedzą, że nie zrobiłam postanowień noworocznych?! Przecież każdy musi.
– Yhym. I rozumiem, że wyszukujesz trendy, które w jakiś sposób zainspirują Cię do wprowadzenia zmian w swoim życiu.
– A co w tym dziwnego? Wszyscy tak robią.
– Krysiu, ale postanowienia noworoczne są z góry skazane na porażkę. Przecież co roku postanawiasz, że znajdziesz lepiej płatną pracę, zaczniesz regularnie ćwiczyć, będziesz chodzić wcześniej spać, będziesz więcej czytać, rozwijać się, znajdziesz czas dla siebie, będziesz podróżować, ba nawet napiszesz książkę. I co?
– Stefan, ty nie psuj mi zabawy! Wszyscy robią plany- to ja też, a to czy coś mi z tego wyjdzie czy nie, to inna sprawa. Poza tym nie wierzę, że i ty czegoś nie planujesz. Przecież nie można tak z dnia na dzień sobie żyć.