Bardzo często dostaję pytanie, które białko wegańskie polecam. I tu zazwyczaj odnoszę ktosiów do bloga, bo zebrałam na nim pokaźną recenzję prawie wszystkich odzywek białkowych, które próbowałam. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że część wpisów może nie być aktualna, bo im więcej testuje, tym ta topka się lekko modyfikuje. Niemniej, dzisiaj spróbuję to uporządkować i mam nadzieję, że wpis pomoże wszystkim tym, którzy szukają wegańskich odzywek białkowych.
I może od razu dodam, że można być na diecie wegańskiej i dostarczać odpowiedniej ilości białka z diety, jednak jeśli uprawiacie, jak ja sport, albo chcecie schudnąć lub nabrać masy mięśniowej, wówczas spożycie 2 gr/kg masy ciała może być lekko problematyczne i tu przychodzą z pomocą odżywki, które można traktować jako dodatek do posiłku: owsianki, omletów, ciasta, itp., lub jako posiłek sam w sobie: w postaci kremu, koktajlu, budyniu, itp.
Ranking wegańskich odzywek białkowych
16. Siła roślin — producent jest super, bo edukuje odnośnie weganizmu, obsługa sklepu jest cudowna (dostałam sporo zamówień w gratisie), niestety białka dostępne na ich stronie, nie dość, że są bardzo drogie, to niestety obrzydliwe. Mam na myśli: Perform, Vivo Life i Raw Sport. Nie do zjedzenia i wszystko wylądowało w koszu — koszmarek. 1/10
15. Wege Rose All Daynn — dramat. Malutka ilość białka w porcji, chemiczny smak, drogie. Zdecydowanie nie polecam. 1/10
14. Wszystkie białka wegańskie All Nutrition — lepsze niż białka Deynn, ale również jak nie musicie, to sobie odpuścicie. Chemiczny smak (sama konsystencja białka świadczy o tym, że jest to surowiec kiepskiej jakości), dosypany cukier (było głośno o tym w social mediach), przeciętna rozpuszczalność. Jedyny plus to dostępność oraz cena. 2/10
13. Plant Force Pure — znacznie lepiej, niż Vivo Life i Perform, jednak nadal jest to bardzo przeciętne białko w smaku i szkoda kasy — są znacznie lepsze. 3/10
12. KFD vegan protein — konkurencja SFD robi znacznie smaczniejsze odzywki białkowe i cenowo też jest bardzo przystępnie. Tu nie ryzykujecie nadprogramowym cukrem i macie surowiec lepszej jakości. Smaki nie powalają, ale da się zjeść. 5/10
11. UNS — te białka są lepsze w smaku niż KFD, super się rozpuszczają, nie są zbyt wyraziste, więc dobrze się sprawdzą jako dodatek do owsianki, naleśników, itp. 7/10
10. SunWarrior — białka mają rewelacyjny skład i filozofia marki tez jest bardzo pro. W smaku są bardzo dobre, jednak cena powala. 9/10
9. BioTech — pyszne białka, super się rozpuszczają, mają przystępną cenę. Jednak są dosyć mączne i nie każdemu mogą podpasować. 8/10
8. Weider — od tego białka zaczęła się moja “przygoda” z wege białkami i mam do niego sentyment. Jest bardzo smaczne, świetnie się rozpuszcza, bardzo przyjemnie smakuje — zdecydowanie warto. 9/10
7. Woman’s Best — przepyszne, super się rozpuszczają, dobry skład, jedyny minus, to niezbyt rozbudowana linia smakowa. 9/10
6. Snickers i Bounty — piliście kiedyś taką gęstą czekoladę na gorąca, która w smaku przypominała po prostu rozpuszczoną tabliczkę czekolady? No to jest dokładnie to samo. Miłośnicy czekolady będą zachwyceni. Jedyny minus jest taki, że tutaj mamy niewielką ilość białka i sporo węgli, więc jako dodatek do posiłku niekoniecznie, ale już jako deser i posiłek sam w sobie — jak najbardziej. 10/10
5. Nutrend — bardzo podobne w smaku do Rocka Nutrition, ale mają mniejszy wybór smaków. Niemniej, będą państwo zadowoleni. 10/10
4. Rocka Nutirition — to był dla mnie game changer. Bo białka wegańskie dosyć podobnie smakują, a tutaj mamy coś totalnie innego. Smaki typu: marcepan, churros, surowe ciasto z kawałkami czekolady, popcorn z karmelem, itp. Kosmos! Jednak jest dosyć słodkie i z racji tego, że ma sproszkowane pestki dyni i arbuza, ma lekko specyficzny smak i można się zakochać, ale może nie przypaść do gustu — mi bardzo smakują. 10/10
3. PHD Smart Protein Plant — kolejne przepyszne białko, o dobrym składzie, wyważonym smaku, nie za słodkie, kremowe, lekko mleczne — rewelacja. 10/10
2. Ghost — jest to legendarne białko, które w sieci bije rekordy popularności. Amerykańska marka ze świetnym marketingiem. Jak smakuje? Trochę przypomina w smaku USN, ale jest smaczniejsze. Bardzo gęste, kemowe, mleczne. Mnie ujęły smaki: ciasto do naleśników, mleko po płatkach, itp. Drogie, ale warto. 10/10
1. More Nutrition – to jest moje ostatnie odkrycie i zdecydowanie najsmaczniejsze, póki co wege białko. Ma przyjemny, nie za słodki smak i absolutnym zaskoczeniem jest to, że np. ma kawałki ciastek, albo kawałki cynamonowej rolki. PRZEPYSZNE! 11/10
A gdzie te białka kupić? Tu znajdziecie wszystkie informacje.
Gdzie kupić odżywki białkowe?
Smacznego i na zdrowie!
A jeśli macie jakieś swoje ulubione białka, albo macie pytania — piszcie.
Related
