– Stefan, no nie uwierzysz?!
– Here, we go again.
– Słucham?!
– Zamieniam się w słuch. Co tym razem tak CIę zbulwersowało?
– Otóż Dżesika, oświadczyła nam dzisiaj, że jest gruba, nie dlatego, że się obżera.
– Przyznała, że się obżera?
– Stefan, nie przerywaj, to skrót myślowy, który nadaje kolorytu mojemu przekazowi. No ale jak codziennie w pracy podgryzasz ciastka, na przemian z pączkami i popijasz to słodką kawą, tłumacząc to brakiem czasu na normalny posiłek, to o czymś świadczy. Ale do rzeczy. Otóż Dżesika oświadczyła, że to, że jest gruba,to nie dlatego, że lubi jeść,ale dlatego, że jest chora.
– Mój bosze! Biedactwo! A na co jest chora, że to powoduje otyłość?
– Insulinooporność.
– Poczekaj. Coś mi się tu nie zgadza. Insulinooporność to przecież stan obniżonej wrażliwości organizmu na działanie insuliny, pomimo jej prawidłowego lub podwyższonego stężenia we krwi. Gdy organizm zbyt słabo reaguje na prawidłowe ilości insuliny, zaczyna produkować ten hormon w coraz większych ilościach, co może doprowadzić do rozwoju wielu chorób.
– No tak jest.
– I insulinooporność nie jest osobną jednostką chorobową, lecz jest częścią tzw. zespołu metabolicznego, czyli grupy zaburzeń, które często występują razem u jednej osoby i są ze sobą ściśle powiązane.
– Otóż to. I mimo pewnych skłonności genetycznych, to w większości przypadków największe ryzyko rozwoju insulinooporności występuje u osób zmagających się z nadwagą i otyłością, ponieważ tkanka tłuszczowa sprawia, że to właśnie ich organizmy są najbardziej oporne na działanie insuliny.
-Czyli tłumacznie otyłości poprzez insulinoporonośc, to pewne nadużycie.
– Stefan, nie pewne,a grube nadużycie! I niestety stało się teraz bardzo modne! Nawet ta aktorka, co kiedyś była odchudzania przez Mateusza Gacę, potem spektakularnie przytyła, teraz oznajmia światu,że za jej wygląd odpowiedzialna jest choroba.
– I ludzie używają tej diagnozy jako usprawiedliwienia, zamiast wziąć się za siebie.
– To trochę przerażające, bo insulinooporność może doprowadzić do rozwoju cukrzycy typu 2, ponieważ stałe utrzymywanie insuliny na nieprawidłowo wysokim poziomie nadmiernie obciąża trzustkę. W konsekwencji z biegiem czasu jej wydolność spada, a co za tym idzie – zmniejsza się ilość wydzielanej insuliny, co prędzej czy później doprowadza do pojawienia się objawów cukrzycy.