Gdzie kupić odżywki białkowe?

Gdzie kupić odżywki białkowe?

Ilekroć wrzucam informację o odżywkach białkowych — pada pytanie: gdzie kupić te odzywki białkowe? Wówczas mam zagwostkę, bo ja nie mam jednego miejsca, w którym kupuję. Śmiem nawet powiedzieć, że jestem konsumencką dziwką, bo kupuje tam, gdzie jest, w danym momencie najtaniej. Aczkolwiek, mam kilka ulubionych sklepów internetowych, gdzie w kiedyś WPC, teraz w wegańskie odżywki białkowe, się zaopatruję. I moim tipem jest zapisanie się na newsletter do kilku sklepów, żeby być na bieżąco z promocjami, nowościami i żeby korzystać z indywidualnych kodów rabatowych, które to subskrybenci często dostają.

GDZIE KUPIĆ ODŻYWKI BIAŁKOWE

1. GUILTYFREE.PL — mój zdecydowany faworyt. Ma największy asortyment odzywek białkowych, ale nie tylko. To raj dla wszystkich, którzy lubią smacznie zjeść, ale nie chcą przy tym tyć. Jedynym minusem są rzadkie promocje, aczkolwiek, jeśli oznaczacie ich na IG i dodacie hasztag #guiltyfreebox — dostaniecie 8% zniżki na kolejne zamówienie a dostawa jest darmowa od kwoty 295zł. Dodam, że tutaj dostaniecie najlepsze i najsmaczniejsze wegańskie odżywki białkowe, jak: PhD Smart Protein, Ghost, Womans Best, BioTech czy PeScience.

Test wegańskiej odżywki białkowej Women’s Best

2. MUSCLE POWER — to już polski dostawca i bardziej klasycznym asortymentem produktów. Na newsletterze często pojawiają się dedykowane promocje, Obecnie jest 20% off na cały asortyment jako Black November. Z tego sklepu na pewno warte uwagi jest Nutradent — przepyszne białaczka wegańskie.

USN 100% Plant Protein – test smaku

3. STREFA MOCY — też bardziej klasyczny sklep z odzywkami białkowymi. Kupuję tam tylko wtedy, kiedy jest jakaś atrakcyjna promocja. Dodam, że zakładając sobie na miejscu kartę stałego klienta — macie zawsze 15% zniżki na zakupy. I robią często takie sales z produktów, którym kończy się data ważności, ale jest to dostępne tylko stacjonarnie.
4. SKLEP.SFD.PL — to chyba jeden z najbardziej znanych sklepów z odżywkami dla sportowców. Czy najlepszy? Nie, zdecydowanie nie, ale na pewno najtańszy. Mają swoją markę własną pod nazwą AllNutrition, która to, jest bardzo wątpliwa jakościowo (głośno było o nich, kiedy okazało się, że dosypują znacznie więcej cukru do swoich odżywkę, po to, żeby zamaskować ich marny smak i jakość). Ale jeśli nie jakość jest Waszym priorytetem a cena — można zamawiać. Ich białka wegańskie sa jednym, obok kfd, z tańszych na rynku. Mają też świetny marketing i w sieci wszędzie ich pełno — nawet sama Magda Gessler jest ich ambasadorką. Jeśli chcecie jeszcze przyoszczędzić, to skorzystajcie z kodów rabatowych, które rozdają ich ambasadorzy – 10%, ale zawsze coś.

VegeRose AllDeynn – test smaku

5. SKLEP.KFD.PL — kolejny sklep, który, jak SFD, powstał na kanwie forum dla kulturystów. Ma zatem świetną renomę wśród osób trenujących i jak jej konkurent, rewelacyjny marketing z ogromną ilością ambasadorów, którzy również dzielą się swoimi kodami rabatowymi. Mają również swoją markę własną, która nie jest najwyższych lotów, śmiem powiedzieć, że prawie identyczna jak sfd, lub nico wyższa, ale nadal, jakościowa średniawka. Co do białek wegańskich marki kfd — są ok, nie odrzucają, cenowo również wypadają nie najgorzej (ok. 49 zł za 700 gr). 
6. SIŁA ROŚLIN — sklep tylko i wyłącznie dla osób na diecie roślinnej, kalsczynej, lub keto. Są eko, less- waste i ich misją, jest przekonywanie ludzi do przejścia na dietę bezmięsną. Asortyment jest niezwykle bogaty i dobierają sobie marki, które możecie spotkać na rynku międzynarodowym. Niestety idzie za tym wysoka cena. Niemniej, jeśli to jesteście mocno wkręceni w weganizm — polecam tych allegorwiczów. Ja próbowałam kilka białek i niestety, raczej więcej nie zamówię, niemniej, znam kilka osóbm, które chwalą sobie białka z tego sklepu.

VivoLife – czy warto?

7. MY PROTEIN — to trochę taki bubel, który ma zawyżone ceny i wieczne promocje rzędu 35 – 45%. Zatem nie sugerujcie się cennikiem wiszącym na stornie, a raczej tym, co wyjdzie po wpisaniu kodu rabatowego w koszyku. Nie jest to marka wysokiej rangi — taki brytyjski odpowiednik sfd i kfd, który funkcjonuje w sieci głównie dzięki influencer marketingowi. Zdarzyło mi się zamawiać kilka razy — oczywiście na promocji i nie było fatalnie, ale też, nie było to cos wyjątkowego. Polecam zamawiać małe opakowanie, żeby się nie naciąć. Recenzję mojego zamówienia znajdziecie oczywiście na blogu.

My Protein – test wegańskich odżywek białkowych

8 GYM BEAN — kolejna średniawka na rynku, która promuje się za pomocą influencer marketingu i adsów. Zdarzyło mi się zrobić raz zamówienie i pamiętam, że byłam mocno rozczarowana. Było to jednak dawno temu i szczegółów nie pamiętam. Wiem, że niektórzy korzystają z racji ceny —  decyzję pozostawiam Wam.
9. TESTOSTERONE.PL — kolejny polski sklep, z dosyć klasycznym asortymentem. Mają również swoją markę własną, ale dotyczy ona linii niewegańskiej. Porównałabym to do SFD i KFD, z nico słabszym marketingiem i przebiciem w sieci. Mają też ambasadorów, jednak zniżka, jaką uzyskacie, to zaledwie 7%.
10. HUEL —  jeszcze mnie tam nie było, ale każdy, kto siedzi w temacie suplementów diety i odżywkę- odradza tę markę i mówi, że jest to przerost formy nad treścią. Na pewno jest drogo i trzeba zamówić sporo, żeby w ogóle dostać zamówienie. Do wyboru jest zamiennik posiłku w prochu — i to mnie nie interesuje, bo wolę gryźć niż pić szejki. Ale wersja black, na którą składa się wegańska odżywka białkowa o smakach typu krówka czy lody waniliowe — bardzo mnie ciekawi i być może, kiedyś zaszaleję i zrecenzuję tu na blogu.
11. NATURAL MOJO — no i na koniec zostawiłam hit hitów. Jak spojrzymy na skład, to jest źle, a nawet bardzo źle — produkt, który raczej spowoduje, że nabierzecie masy, a nie, jak w przypadku odżywki białkowej, będziecie gubić tłuszczyk i zyskiwać masę mięśniową (duże uproszczenie). I jak spojrzycie na cenę, to już w ogóle robi się cyrk i to Monty Pattona. Marka wymyśliła sobie, że jak stworzą bubel za milion monet i dadzą go do promocji influencerom to zwojują rynek. Nie warto i nie polecam.
Na koniec, z racji zbliżającego się Black Friday i Cyber Monday, mam dla Was jeszcze extra tip. Otóż będę rabaty zarówno stacjonarnie jak i online i warto kupić to, co zazwyczaj i tak kupujecie, ale w lepszych cenach. Odżywki białkowe zdecydowanie są tym produktem, bo niestety, do najtańszych, nie należą. Ale jak się nie nabrać na te obniżki?
Jest taka genialna storna CENOWARKA, gdzie po wpisaniu produktu — wybierzcie sobie HISTORIĘ CENY i tam zobaczycie, czy sklep, jakoś magicznie, nie zawyżył ostatnio ceny.
Nie ma za co! 
Smacznych zakupów.
I oczywiście, chętnie sie dowiem, czy i gdzie kupujecie odżywki białkowe.
A jak nie odzywki, to co iu gdzie najczęściej kupujcie w sieci?